Pomoce:
- resorak
- tekturowe płytki o jednakowej wielkości
- sznurek
- spinacze
- dziurkacz
- nożyczki
O innych rodzajach mostów możesz przeczytać w książce na stronie 201-208: Jelinek J.A., Dziecko konstruktorem. Rozwijanie zadatków uzdolnień technicznych u dzieci przedszkolnych i uczniów klasach I-III (Wydawnictwo CEBP, Kraków, 2018). O książce możesz się dowiedzieć więcej pod adresem: www.blizejprzedszkola.pl/dzk .
Zawarte na tej stronie informacje bazują na treści zapisanej w książce i rozszerza je.
Pomysł na most linowy powstał, gdy mój syn bawił się samochodami na kanapie. Przystawił krzesło – widać było, że przeskakuje samochodami między powierzchnią krzesła a kanapy. Zaproponowałem budowę mostu linowego. Zaczęliśmy od przycięcia takich samych dwóch kawałków sznurka
Następnie zaczęliśmy wykonywać płytki po których będą jeździć samochody-zabawki. Marcin – mój syn dzielnie walczył z dziurkaczem.
Czas na przewlekanie sznurka przez otwory.
Gdy już oba sznurki zostały w przewleczone – zamocowałem sznurki na oparciach krzeseł. Po czym sprawdziliśmy czy samochody nie spadają – most wytrzymuje ich ciężar.
Pojawił się też problem techniczny w zastosowanej przeze mnie technice łączenia płyt mostu (proszę niepopełniać tego samego błędu i nie łączyć płyt na „zakładkę”). Poradziliśmy sobie z tym problemem poprzez rozłożenie jeszcze jednej nawierzchni – kartek papieru.
Niestety kartki zaczęły przesuwać się i spadać – należało je przymocować – stąd klipsy
Kilka minut później Marcin zapełniał już cały most swoimi zabawkami – tym razem należało dociążyć brzegi mostu inaczej zapadł by się pod ich ciężarem
Wkrótce potem znaleźliśmy inny model podobnego mostu.