Pomoce:
- pudełko tekturowe (po butach)
- pojemnik z zasadzoną fasolą
- kilka przegródek (np. tekturowych) do pudełka (wg zdjęć)
- taśma klejąca
Sprawdzimy, jak fasola dąży do światła. W tym celu zamkniemy ją w pudełku. Przygotujemy ruchomy dach by można było ją podlewać. Zostawimy też otwarte drzwiczki, by światło mogło dochodzić do środka, by roślina „wiedziała” gdzie jest światło. Ale stworzymy labirynt poprzez zamontowanie [na taśmie] kilka przegródek by światło nie padało bez pośrednio na roślinę.
Co jakiś czas będziemy podnosić pokrywę i sprawdzać jak rozwija się roślina = kilka tygodni obserwacji.
W moim przypadku, okazało się, że fasolka znalazła swoje wyjście z pudełka – podniosła wieko i „wyszła” do światła. Bywa też, że fasole potrafią omijać przeszkody i dotrzeć do wyjścia.