Klon

Pomoce:

  • kiełkujące nasiona klonu (marzec / kwiecień)
  • pojemnik
  • wata
  • uniwersalna ziemia
  • butelka plastikowa

Udając się na spacer w okresie marca / kwietnia można znaleźć w piaskownicy klonu, warto takie znalezisko zabrać ze sobą, posadzić i obserwować.

Gdy roślina nabierze wody na gazie lub wacie należy zakopać ją w ziemi i poczekać aż wykiełkuje (oczywiście umiarkowanie podlewając).

Gdy posadzimy większą ilość nasion jedną z nich można wyjąć ostrożnie z ziemi, aby pokazać jak wygląda młody korzeń drzewa.

W trakcie obserwacji warto zauważyć, że pierwsze liście są odmienne od następnych.

Gdy trzeba będzie przesadzić roślinę po raz kolejny do większej doniczki można wykorzystać butelkę (PET), za pomocą której będzie można dodatkowo obserwować proces parowania wody oraz system korzeniowy drzewa. Żeby wykorzystać butelkę należy ją przeciąć na pół, a w korku wykonać kilka nacięć po to aby woda mogła swobodnie nasączać ziemię.

Wystawienie „doniczki” na działanie promieni słonecznych przyczyni się do tego, że woda znajdująca się w ziemi zacznie parować i osadzać się na ściankach butelki.

Trzeba jednak pamiętać, żeby wymieniać wodę, która z czasem może nabrać zielonego koloru.

W trakcie obserwacji zauważymy, że pierwsze dla liście obumrą i odpadną ich miejsce zajmą tzw. liście właściwe.

Gdy pierwsze liście odpadną odniesiemy wrażenie, że roślina się zatrzymała w rozwoju. Okaże się jednak, że całą siłę rozwojową przekłada na rozwój korzeni, a więc na pobieranie wody z ziemi. Gdy w tym czasie przeniesiemy roślinę do większej doniczki (np. 2 litrowej) i wykonamy od dołu kilka otworów aby woda wchodziła do środa wówczas zobaczymy jak długie potrafią być korzenie tak małej i niepozornej nad ziemią rośliny. Na poniższych zdjęcia prezentuję wielkość roślinki i butelki oraz długość korzeni, które zdążyły już dotrzeć do dna butelki.

Ciąg dalszy rozwoju drzewa potwierdza zmiany zachodzące w kształcie kolejnych liści. Widać też wyraźnie zmianę faktury łodygi – pnia drzewa.

Nadeszły chłody. Na wyrośniętych już liściach pojawiły się przebarwienia.

Okres zimy to czas, kiedy roślina pozostawiona w domu (w temperaturze pokojowej) przechodzi w stan spoczynku. Jej liście zaczynają żółknąć, ale nie opadają.

Wystawiona na parapet okienny szybko zaczyna tracić liście. Niska temperatura sprawia, że przechodzi przejście w stan spoczynku odbywa się szybciej. Liście zaczynają opadać pozostaje sama łodyga z pąkami – gotowymi rozwinąć się na wiosnę. Gdy przyjżymy się ziemi to po zmniejsza się jej objętość – między ścianą naczynia pojawia się wyraźna przerwa.


Wiosna, pierwsze promienie słońca pobudziły roślinę do kontynuowania wrastania.

Pozostałe w pojemniku liście (z zeszłego sezonu) powoli przestają istnieć – wystarczy je wyjąć i przyjżeć się im.

Świeże liście zaczynają się przebarwiać (zapewne w wyniku zbyt dużej ilości światła). Łodyga zaczyna także puszczać nowe pędy.

A tymczasem w parku pojawiają się kolejne (pierwsze w tym roku) kiełki klonu.