Uścisk dłoni

Dla wielu dorosłych to mało istotny temat. Znajduje bowiem uzasadnienie w tak niewielkich odstępach czasu, że nie warto się nim znajdować. Uważam jednak, że ma on duże znaczenie dla poczucia bezpieczeństwa szczególnie małego dziecka.

Zacznijmy od uchwytu dłoni. Gdy wybieramy się na wycieczkę i okazuje się, że jedno z maluchów „nie ma pary”. Wówczas może trafić „w nasze ręce”. Wtedy też przekonamy się, że uchwyt dłoni dzieci okazuje się być bardzo słaby, przypomina „uścisk śledzia” – pojęcie w terminologii specjalistów od mowy ciała. Można je wyjaśnić za pomocą sformułowania „potrzymaj moją kończynę”. Ręka – jako organ – nie jest dla dziecka ważna w tym momencie, oczywiście czuje pewną więź z trzymającym ją dorosłym ale relacja tak jest powierzchowna.

Chwyt „śledzia”, nawet w kurtuazji jest nie mile widziany, również w partnerskim związku nie lubimy „nosić” lub inaczej „podtrzymywać” rękę partnera. Wolelibyśmy pewny i zdecydowany uścisk (lecz nie ścisk).

Do powyższego dochodzi aspekt bezpieczeństwa. Łatwiej jest trzymać lekko napiętą dłoń dziecka ponieważ łatwiej ją wówczas chwycić, lub po prostu się na niej oprzeć. Wesprzeć się można tylko wtedy gdy grunt będzie pewny i solidny. Taki jak napięta dłoń.

Relacje bezpieczeństwa nigdy nie można traktować jednostronnie. Opacie daje i zyskuje zarówno jedna jak i druga osoba w parze (w tym osoba dorosła i dziecko). Oboje mają czuć się bezpiecznie.

Chwyt dziecka rozwija się oczywiście z wiekiem. Mówi się, że koniec kształtowania się dłoni (kości i stawów) następuje w około 10 roku życia. Do tego czasu dzieci, które podejmują wysiłek związany z motoryką małą często czują zmęczenie i niewygodę. Z tego też powodu traktują „mocny uścisk” za niewygodny. Jednak każde dziecko jest wstanie utrzymywać uścisk dłoni, który nie musi być bardzo silny, ale utrzymujący napięcie jego dłoni.

Zmierzam do tego, że każde dziecko, nawet podświadomie, oczekuje poczucia bezpieczeństwa ze strony dorosłego (czy swojego partnera na wycieczce) dlatego trzymacie dziecka „lekko ściśniętą dłonią” spowoduje, że będzie ono czuło pewniej i tą „poczucie bezpieczeństwa” może również ofiarować dorosłemu.